Gdy decydujemy się na naszą pierwszą wyprawę nad wodę po sezonie jesienno-zimowym, to koniecznie musimy sprawdzić cały nasze asortyment, żeby mieć pewność, że wszystko jest sprawne i gotowe do użycia. Co jednak, gdy okaże się, że nasz silnik nie działa prawidłowo albo jest zepsuty? Musimy wówczas zainwestować w naprawę albo kupno nowego silnika. Najczęściej decydujemy się na te druga opcje.
Kupno nowego silnika
Decydując się na ten krok musimy się liczyć z faktem, że nowe silniki zaburtowe są niestety dosyć drogie. Ich koszt może osiągnąć nawet kilkanaście tysięcy złotych, co dla wielu z nas jest sporym wydatkiem. Pamiętajmy jednak, ze nie musimy kupować najdroższego sprzętu, ponieważ może się okazać, że potrzebujemy znacznie mniejszego i tańszego modelu. Oczywiście parametry kupowanego silnika są zależne od wielkości naszej łodzi. Pamiętajmy również, że warto w celu zakupu silnika udać się do najbliższego sklepu żeglarskiego i podpytać doradcę o silnik, który sprawdzi się w naszym przypadku. Doświadczony sprzedawca na pewno pomoże nam w doborze odpowiedniej marki czy rodzaju zapłonu silnika zaburtowego. W końcu w takich sklepach pracują pasjonaci tacy jak my. Wówczas może się okazać, że nasz wydatek na łódź jest znacznie mniejszy niż by nam się na początku wydawało.
Jeżeli uda nam się już znaleźć odpowiedni model silnika dopasowany do naszej łodzi możemy spokojnie ruszać w kolejny rejs. Dzięki sprawnemu silników możemy czuć się bezpiecznie w każdej sytuacji i na pewno nie stracimy kontaktu z bliskimi. Warto więc zadbać o całą naszą jednostkę pływającą, nie tylko o burty ale również inne elementy takie jak na przykład silnik. To właśnie ten element ekwipunku pozwala nam sprawnie wypłynąć na szerokie wody, jak również bezpiecznie wrócić do portu. Siła napędową silnika na pewno sprawi nam również olbrzymią tę
frajdę. Kolejną przygoda na otwartej wodzie marży się na pewno każdemu zapalonemu żeglarstwo, jednak każdy z nich wie, że chęci muszą obejmować również konserwację naszej łodzi.
Najnowsze komentarze